Dziś test wyjątkowego żelu hybrydowego, który świeci w ciemności!
Żel wylądował na moich pazurkach dzięki Kasi - Koleżance, która od ponad 4 lat nakłada na moje paznokcie coraz to inne żele i, choć zwykle mają one kolor czerwony (takie moje małe zboczenie) to tym razem dałam się namówić na to cudo.
Z pozoru zwykły żel, blady pudrowy róż - spokojny i delikatny.
Diabeł wychodzi z niego w ciemnościach (choć aby tak się stało musi być wcześniej naświetlony - wystarczy światło dzienne, ale najlepszy efekt jest po naświetleniu sztucznym).
Odnośnie samego żelu - z nałożeniem problemów nie było, łatwo się rozprowadził i dobrze utwardził (w lampie ledowej). Mam go na paznokciach już ponad dwa tygodnie - nie odpryskuje, nie wyciera się.
Odnośnie samego żelu - z nałożeniem problemów nie było, łatwo się rozprowadził i dobrze utwardził (w lampie ledowej). Mam go na paznokciach już ponad dwa tygodnie - nie odpryskuje, nie wyciera się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz