piątek, 17 marca 2017

Lirene, Antycellulit, termoaktywne bandaże rozgrzewające, zabieg antycellulitowo-modelujacy, 4 szt

Termoaktywne bandaże to z pewnością bardzo innowacyjny produkt, a ja chętnie wypróbowuję nowości. Niestety w tym wypadku muszę określić je jako przerost innowacyjności nad potrzebami. Pomysł może i dobry ale po pierwsze trudny w wykorzystaniu - bandaże są dość mocno nasączone i podczas zakładania zaczynają ciec. Następnie 20 minut musimy "coś" ze sobą zrobić, bo owinięte w bandaże nigdzie nie usiądziemy. Bandaże "wydają się" działać, bo rzeczywiście rozgrzewają i powodują szczypanie skóry. Niestety poza tym nie zauważyłam żadnych innych efektów. Po zastosowaniu bandaży skóra nie jest nawet zbyt wygładzona czy napięta. Ciekawi mnie jaka będzie cena tego zestawu, bo być może przy regularnym, zalecanym przez producenta stosowaniu (2 razy w tygodniu) efekt będzie widoczny - pytanie za jaką cenę? Na tą chwilę produkt zupełnie nie dla mnie, zdecydowanie łatwiej, szybciej i z lepszym efektem działają zwykłe balsamy antycellulitowe. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz